W referendum w Legionowie wygrał interes mieszkańców z interesem i kalkulacjami partii rządzącej. Mieszkańcy powiedzieli politykom PiS: nie będziecie decydować o nas bez naszej zgody, „nic o nas bez nas”. Opowiedzieli się przeciwko pomysłom PiS dotyczącym utworzenia metropolii warszawskiej, w skład której miałoby wejść miasto stołeczne Warszawa i 32 gminy podwarszawskie.
– Referendum w Legionowie to wielkie zwycięstwo obywateli i klęska PiS – mówiła w Sejmie w poniedziałek (27.03) poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz. – Apelujemy do polityków PiS: wyrzućcie ten projekt do kosza. Chcieliście ograć ludzi, a ograliście się sami.
Wynik referendum jest miażdżący dla PiS z dwóch powodów. Po pierwsze, z powodu dużej frekwencji – niemal niespotykanej w referendach lokalnych. Przypomnijmy, że frekwencja była na poziomie porównywalnym jak w skali kraju w wyborach do Sejmu. Po drugie, z powodu prawie 100% sprzeciwu mieszkańców wobec pomysłu wcielenia Legionowa w granice Warszawy. Dokładnie 94,27% mieszkańców powiedziało zdecydowane „NIE” rządowym planom.
Nowoczesna apeluje o natychmiastowe zaprzestanie przez PiS prac nad manipulowaniem granicami Warszawy. Partia ta nie ma do tego mandatu społecznego. Obywatele tego nie chcą, a swoją wolę wyraźnie wyrazili w Legionowie. Wyraziliby to również w innych referendach, gdyby PiS ich nie zablokował.
Podobny wynik byłby w Warszawie, gdyby PiS decyzją swojego wojewody nie zablokował organizacji referendum w stolicy. – PiS wie, że gdyby referendum odbyło się w Warszawie i wszystkich okolicznych gminach to wyniki byłyby druzgocące dla partii Jarosława Kaczyńskiego – dodała Kamila Gasiuk-Pihowicz.