– Ta ustawa budzi licznie wątpliwości. Już nie tylko merytoryczne, ale i prawne – podkreślił sekretarz generalny Nowoczesnej, poseł Adam Szłapka i na piśmie zwrócił się do CBA o zbadanie procesu uchwalania #LexSzyszko, czyli ustawy na mocy której w całej Polsce prowadzona jest masowa wycinka drzew. – Ustawa #LexSzyszko jest bezużyteczna dla Polski, ale prawdopodobnie bardzo użyteczna dla PiS – dodała posłanka Nowoczesnej Ewa Lieder. Przypomniała, że dramatyczne w skutkach przepisy zostały przyjęte 16 grudnia 2016 roku, podczas nielegalnego posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej. Bez konsultacji, w błyskawicznym tempie. Całkowite prace nad ustawą trwały zaledwie osiem dni.
Adam Szłapka przypomniał niedawne słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który zapowiadając nowelizację, dopiero co uchwalonej ustawy, mówił, że „widać w tym prawie lobbing”. Poseł PiS Paweł Lisiecki powiedział, że wobec ustaw nie może być żadnych wątpliwości, „również i korupcyjnych”.
– Niech szef CBA zbada procedurę legislacyjną uchwalania tej ustawy. Niech sprawdzi, jakie osoby miały wpływ na tę procedurę i z kim były prowadzone rozmowy przez polityków PiS – zażądał Adam Szłapka. Poseł pytał także czy – wobec zapowiedzi nowelizacji ustawy – 16 grudnia 20016 roku posłowie PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele, nie wiedzieli, nad czym głosują i co się stało, że dwa miesiące później zapowiada się zmiany? – Jakie nowe informacje w tej sprawie uzyskał prezes Kaczyński? – pytał w Sejmie Adam Szłapka.
Oprócz wypowiedzi polityków rządzącej partii, źródłem potwierdzającym szkodliwego charakteru regulacji ustawowej oraz forsowania tego rozwiązania w toku prac legislacyjnych — jest także stenogram z posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska z 14 grudnia 2016 r. Na szczególną uwagę zasługuje fragment zawierający wypowiedź Dyrektora Departamentu Środowiska Najwyższej Izby Kontroli Anny Krzywickiej, która stwierdziła. że:
„Art. 83f pkt. 3 dotyczący możliwości usuwania drzew bez zezwolenia na nieruchomości stanowiącej własność osób .fizycznych. (…) mam wątpliwość, że w przypadku pomysłowości społeczeństwa polskiego mogłaby powstać luka prawna polegająca na tym, iż jeśli ktoś nabędzie nieruchomość i wytnie wszystkie drzewa na dużej powierzchni, to potem będzie mógł zbyć tę nieruchomość osobie prawnej. I w tym momencie nastąpi obrót nieruchomości, gdzie ktoś, jako osoba fizyczna, wytnie drzewa i sprzeda grunt na inwestycje. Chciałem zwrócić uwagę tylko na takie niuanse, które mogą spowodować, że to prawo zostanie wykorzystane nie w tym kierunku, w jakim —jak rozumiem — szedł zamiar ustawodawcy.” – czytamy w piśmie Adama Szłapki do szefa CBA.
– Prezes Kaczyński powiedział, że ustawa będzie zmieniona, ale obudził się o dwa miesiące za późno! W tej chwili tnie się nawet starodrzewy. Liczymy na to, że PiS się opamięta Bo odnieść na miejsce tych drzew się nie da. Ich już po prostu nie ma. – podsumowała spotkanie z dziennikarzami posłanka Ewa Lieder.
[pdf-embedder url=”https://nowoczesna.org/wp-content/uploads/2017/02/SKM_364e17022211551-1.pdf” title=”SKM_364e17022211551 (1)”]