– Obywatel Rzeczpospolitej Polskiej był torturowany na komisariacie policji, w toalecie. Był skuty, nie zagrażał niczyjemu bezpieczeństwu. Mimo to był przez policjantów torturowany. Jesteśmy wstrząśnięci tym, co zobaczyliśmy w materiale TVN. W demokratycznym państwie prawa takie rzeczy są niedopuszczalne. – powiedział sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka i zapowiedział, że Nowoczesna rozszerza swój wniosek o odwołanie z funkcji ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka. Nowoczesna składa też wniosek o uzupełnienie porządku dziennego najbliższego posiedzenia Sejmu o informację rządu w sprawie wydarzeń na komisariacie we Wrocławiu.
– W państwach demokratycznych takie sytuacje doprowadzają do poważnych kryzysów rządowych. Gdyby minister Błaszczak był człowiekiem elementarnego honoru, to od razu po ujawnieniu tej informacji podałby się do dymisji. Nie zrobił tego. W związku z tym pani premier powinna go z hukiem wyrzucić z rządu. Odwołany powinien zostać też nadzorujący policję wiceminister Zieliński i komendant główny policji. Minister Błaszczak przez rok nie zrobił w tej sprawie absolutnie nic. I nie wierzę, że służby nie miały dostępu go nagrań, do których dotarła telewizja TVN. Prokuratura i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przez rok mataczyły w tej sprawie jak władze komunistyczne w sprawie śmierci Grzegorza Przemyka – powiedział Adam Szłapka i dodał, że minister Błaszczak powinien ponieść za to odpowiedzialność polityczną. – Zachęcamy i prosimy wszystkich posłów ze wszystkich klubów, aby ten wniosek podpisali. Mariusz Błaszczak słabym ministrem był już wcześniej. Teraz dodatkowo okazał się człowiekiem bez honoru, który hańbą okrywa polską policję i mataczył w sprawie śmierci człowieka torturowanego na posterunku policji. – oświadczył Szłapka i dodał, że niedopuszczalne jest to, że za tę sprawę przez rok nikt nie poniósł konsekwencji. – W Polsce mamy 100 tysięcy policjantów, którzy pełnią służbę wzorowo. Jak oni się teraz czują? Jak czują się w chwili, gdy są wytykani palcami? To w interesie samej policji leży, by tę sprawę wyjaśnić. – stwierdził Szłapka.
Kamila Gasiuk-Pihowicz podkreśliła także, że niewyjaśnienie od roku śmierci Igora Stachowiaka świadczy o nieudolności i kompromitacji szefostwa resortu sprawiedliwości. – Ta śmierć była zadana w okolicznościach brutalnych i bestialskich. I to przez osoby, które zostały powołane do tego, by stać na straży naszego bezpieczeństwa. Można powiedzieć, że to, co widzimy w materiale ujawnionym przez dziennikarzy, to tortury. Ta sprawa to kompromitacja Zbigniewa Ziobro. Ta sprawa to dowód na to, że prokuratura po czystkach przeprowadzonych przez ministra sprawiedliwości nie działa w sposób efektywny. – oceniła Gasiuk-Pihowicz i powiedziała iż karniści podkreślają, że ta sprawa jest dość prosta. Mamy ofiarę, mamy podejrzanych, mamy dowód w postaci nagrania z paralizatora. – Więc skąd rok, w czasie którego nadal nie wyjaśniono tej sprawy? – pytała posłanka Nowoczesnej. – Dotychczasowy sposób wyjaśnienia tej sprawy każe zadać pytanie, czy mamy rzeczywiście do czynienia z jej wyjaśnianiem czy z tuszowaniem? Prokuratura pod rządami Ziobry właściwie przestała działać na rzecz dobra obywateli. Stała się nieudolna i niewydolna.– powiedziała Kamila Gasiuk-Pihowicz i przypomniała, że w tym tygodniu, na posiedzeniu Sejmu posłowie zajmować się będą dwiema ważnymi ustawami. O upartyjnieniu KRS i odwolywaniu prezesów sądów. – Obydwie uderzą w niezależność wymiaru sprawiedliwości. Zadajmy sobie wszyscy pytania: Jakie szanse w dochodzeniu swoich praw, w walce z upolitycznionym sądem będzie miała rodzina pana Igora Stachowiaka? Dlaczego kluczowe ustalenia w tej sprawie są dokonywane przez dziennikarzy? Dlaczego przez rok nie zrobiły tego instytucje do tego powołane? – pytała posłanka. – To wszystko pokazuje jak bardzo niekompetentnych mamy ministrów. Zarówno ministra sprawiedliwości jak i ministra spraw wewnętrznych i administracji. – podsumowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.