– Dawno nie słyszałem takiej propagandy sukcesu, jest jak za Gierka. Odpowiedzią na postulaty rezydentów ze strony min. Radziwiłła jest, że wszystko jest dobrze i sytuacja będzie się systematycznie poprawiać. – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący Nowoczesnej Ryszard Petru, który wraz z posłem Markiem Rucińskim uczestniczył w posiedzeniu sejmowej Komisji Zdrowia. Jej tematem był trwający od ponad tygodnia protest lekarzy rezydentów.
– Polaków w tym momencie w ogóle nie interesuje to jak było za PO, oczekują od rządu i od PiS konkretnych działań. Dlatego, że mam niższy wiek emerytalny jest za mało lekarzy, za mało pielęgniarek, nie stać nas na to, żeby pół mln złotych, które wydajemy przeciętnie na kształcenie lekarza, szło na to, żeby ten lekarz pracował potem zagranicą. – powiedział Petru. – Dziwi mnie to, że nie ma reakcji rządu na problemy lekarzy. Polską służbę zdrowia można zorganizować dużo lepiej za te same pieniądze. – dodał Petru.
– Młodzi lekarze to podstawa dalszej reformy systemu zdrowia, bez młodych lekarzy żadne inne posunięcia nie mają sensu. – podkreślił poseł i lekarz Marek Ruciński. – Lekarze rezydenci to śmietanka nowego pokolenia lekarzy, jeżeli oni uciekają się do tak drastyczniejszej formy protestu, jakim jest głodówka, bo przecież każdy z nich wie jaki to ma wpływ na organizm, to znaczy, że ci lekarze stanęli przed murem, a tym murem jest Min. Radziwiłł – mówił doktor Ruciński. – Nie ma już dalszej możliwości protestu, protest niestety zapewne się rozszerzy, a po 1 października, kiedy na emeryturę odeszło wielu lekarzy i wiele pielęgniarek, to nie będzie to dobre dla pacjentów. Odczujemy to wszyscy. – przestrzegł Marek Ruciński.
