1. Wycofanie finansowania in vitro,
2. zakaz sprzedaży pigułek „dzień po” bez recepty,
3. całkowity zakaz aborcji.
Tak wygląda definicja cywilizacyjnego zaścianka.
Wstyd mi za ministra zdrowia i jego protekcjonalną, pozbawioną minimum wyczucia ocenę kobiet.
Wstyd mi za Wiadomości TVP, które przedstawiły zagadnienie pigułki „dzień po” w urągający standardom dziennikarskim sposób.
Współczuję osobom, które musiały się zmierzyć z którymkolwiek z trzech powyższych problemów.
Przykro mi słuchać, jak prominentni duchowni nazywają część społeczeństwa „targowicą”.
Nowoczesna staje po stronie tejże „targowicy”, „gorszego sortu” itd.
Państwo musi być neutralne światopoglądowo. Ludzie, zgodnie ze swoim sumieniem, sami potrafią podejmować decyzje, które dotyczą ich życia.
To jest oczywiste.