– Ze względu na to, że w zeszły piątek budżet został przyjęty niezgodnie z prawem, Nowoczesna będzie kontynuować protest na sali posiedzeń Sejmu. To trudne, bo jest okres świąt, ale bez tego typu protestu nie będzie możliwe przywrócenie ładu i porządku w Polsce. Jeżeli zgodzilibyśmy się na te metody to w przyszłości PiS będzie mógł każdą niezgodną z prawem ustawę przyjąć w taki sposób, że wykluczy się posłów, a obrady przeniesie się do Sali Kolumnowej nie zapraszając na nie przedstawicieli opozycji – mówił w czwartek w Sejmie Ryszard Petru.
Ze strony rządzących nie widać jakiejkolwiek próby i propozycji wyjścia z tej sytuacji. Dziś wychodzą na jaw kolejne przykłady nielegalności tego posiedzenia, które miało miejsce w piątek. To skandaliczne, że niektórzy posłowie zostali przydzieleni przez PiS do obliczania głosów i znajdują się w stenogramie, a nie było ich nawet na sali. Pokazuje to, że tego dnia Marszałek Kuchciński popełnił przestępstwo i doskonale o tym wie.
Przewodniczący Nowoczesnej zaznaczył, że niektórzy posłowie nie zostali w ogóle wpuszczeni na Salę Kolumnową lub mieli do niej utrudniony dostęp. Dodał również, że każdy poseł ma absolutne prawo do uczestniczeniach w posiedzeniach Sejmu. Na Salę Kolumnową nie zostali również wpuszczeni przedstawiciele mediów, co jest sprzeczne z zasadą jawnością posiedzeń. Coraz większe wątpliwości budzi również kwestia kworum – dlatego domagamy się ponownego, legalnego głosowania nad budżetem. Nowoczesna będzie okupować salę posiedzeń do 11 stycznia. Będzie trwać na posterunku z hasłem #LegalnyBudżet.
Kamila Gasiuk-Pihowicz na konferencji odniosła się do kwestii, które wynikają ze stenogramu jak i z oświadczeń złożonych przez posłów. Przypomnijmy, że Nowoczesna złożyła w poniedziałek zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marszałka Kuchcińskiego. Jeden z zarzutów to poświadczenie nieprawdy. Wypowiedzi, które padły ze strony posła Jarubasa i posłanki Borowskiej jednoznacznie świadczą o tym, że to co zostało poświadczone przez Marszałka w wydrukach z głosowań, który przypomnę – stoi na straży polskiego Sejmu, jest po prostu nieprawdą.
Posłowie zostali wyznaczeni do bycia sekretarzami odpowiedzialnymi za obliczanie głosów, jak wynika z ich oświadczeń – nie było ich nawet na sali. Kolejne głosy, które znajdujemy w stenogramach także potwierdzają złamanie reguł obowiązujących w Sejmie – mówiła Gasiuk-Pihowicz.
Została złamana podstawowa zasada wynikająca z art. 119 Konstytucji RP – projekty ustaw w polskim Sejmie rozpatruje się w trzech czytaniach, tzn., że posłowie mają możliwość zgłaszania wniosków formalnych i zadawania pytań – dodała.
Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty i napiętą sytuację polityczną w Polsce, zawiadomienie złożone przez Nowoczesną o możliwości popełnienia przestępstwa przez Marszałka Kuchcińskiego powinno być jak najszybciej rozpatrzone przez prokuraturę.