Budżety są okrojone, ale będziemy realizować te działania, które będziemy w stanie – mówiła na konferencji prasowej w Gdańsku zastępczyni prezydenta Poznania Katarzyna Kierzek-Koperska (.Nowoczesna). Podczas konferencji Samorządowcy podpisali deklarację ws. walki z kryzysem klimatycznym i podkreślali, że rząd utrudnia działalność proekologiczną przez ograniczanie budżetów.
Niedawno minął rok od początku kadencji samorządowców Nowoczesnej. Jedną z naszych przedstawicielek w magistratach jest Katarzyna Kierzek-Koperska, wiceprezydentka Poznania, która w mieście nadzoruje m. in. Wydział Kształtowania i Ochrony Środowiska.
– Poznań powinien być liderem zmian, zmian fizycznie zrealizowanych, ale też zmian mentalności. Marzy mi się, że razem z mieszkańcami stworzymy miasto smart, oparte o nowoczesne rozwiązania proekologiczne – mówi Kierzek-Koperska pytana o mijający, pierwszy rok pełnienia urzędu. Poznań daje dobry przykład innym miastom, tworząc programy środowiskowe takie jak Kawka-Bis (likwidacja palenisk węglowych), czy realizując ogólnopolskie np. Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatu.
Wśród działań poznańskiego magistratu znajdują się też, poza konkretami, akcje informacyjne i edukacyjne (np. konkurs ekologiczny prowadzony przez miasto razem z partnerami przy wykorzystaniu gry komputerowej Ecocraft).
Jakie są plany Kierzek-Koperskiej na nadchodzący rok?
– Kluczową kwestią jest poprawa jakości powietrza. Postawiłam sobie za cel zwiększenie liczby wymienionych pieców na paliwo stałe. Ponadto wraz z Lasami Poznańskimi przekonaliśmy pana prezydenta do zmiany przeznaczenia gruntu pod pole golfowe. Powstaje tam las, który będzie miejscem odpoczynku dla mieszkańców. Następnym projektem jest Karta Poznaniaka, nad którą prace są już mocno zaawansowane. Chcę także wprowadzić standardy ochrony zieleni w Poznaniu, czyli dokument, który będzie wytyczał działania jednostek miejskich, wykonawców robót, developerów. Bardzo ważną dla mnie kwestią jest retencja wód opadowych i roztopowych. Chciałabym wprowadzić program małej retencji dla mieszkańców. No i oczywiście jeszcze więcej zieleni w mieście. Wprowadzamy też program „Poznań dla pszczół”. W ten projekt angażujemy duże poznańskie firmy, stowarzyszenia, uczelnie wyższe.
Pozostaje pozazdrościć Poznaniowi nie tylko rozwoju, ale i wiceprezydenta.