– Premier Szydło i wicepremier Morawiecki żyją w alternatywnej gospodarczej rzeczywistości, zaklinają fakty. Każdy Polak wie, że nie można systematycznie mniej zarabiać a więcej wydawać, bo wreszcie przyjdzie moment, w którym długi będą nie do spłacenia – powiedziała w czwartek 27 kwietnia w Sejmie posłanka Nowoczesnej Paulina Henning-Kloska. Nowoczesna zapowiedziała też monitorowanie wciąż rosnących cen produktów i usług. Akacja została nazwana #KoszykMinus i ruszy w maju. Co miesiąc posłowie Nowoczesnej pokażą obywatelom, jak dużo pieniędzy tracą przez wzrost cen przeróżnych dóbr.
– Rząd chwali się niższym niż przewidywano w ubiegłym roku deficytem budżetowym, ale pomija kompletnie fakt, że dług publiczny rósł nam najszybciej w historii ostatnich lat. Zadłużamy się dużo szybciej niż zaplanował rząd i zadłużamy się dużo bardziej niż rośnie nam gospodarka. W związku z tym zadłużenie w relacji do PKB jest najwyższe historii – oświadczyła posłanka Hennig-Kloska i podkreśliła, że nie trzeba być wielkim ekonomistą, by wiedzieć, że nie można się ciągle zadłużać. Dodała, że długi trzeba spłacać, albo lepiej ograniczać ich zaciąganie. – Wiedzą to, jak się okazuje, niektórzy ministrowie rządu pani premier Szydło i mam wrażenie, że zaczyna to być jakimś zgrzytem w rządzie, że nie ma tam odpowiedzialności finansowej – oceniła parlamentarzystka Nowoczesnej. Odniosła się również do „super wyników” ze ściągalności podatku VAT w pierwszym kwartale tego roku. – Rząd chwali się, że ściągnął 45% VAT-u więcej niż w analogicznym kwartale ubiegłego roku, ale zapomina dodać, że to jest manewr księgowy. W ubiegłym roku rząd wypłacić bardzo dużo zwrotów VAT, które powinny przypadać na styczeń i luty tego roku. W związku z tym te zwroty nie obciążyły rachunków skarbowych Polski w tym roku. – wyjaśniła Hennig-Kloska. Co więcej, zmienił się sposób rozliczania podatku VAT. – Najwięksi przedsiębiorcy w Polsce już nie mogą rozliczać się kwartalnie, a muszą się rozliczać miesięcznie. W związku z tym w pierwszym kwartale 2017 roku na rachunki naszego państwa wpłynęły tak naprawdę podwójne rozliczenia. W styczniu otrzymaliśmy rozliczenie podatników, którzy płacą najwięcej VAT-u z całego ostatniego kwartału roku ubiegłego plus za styczeń tego roku. A w lutym i marcu otrzymaliśmy już rozliczenia miesięczne. – tłumaczyła posłanka Nowoczesnej dodając, że rzekome uszczelnienie podatku VAT zostanie obnażone już w drugim kwartale, gdzie będą już tylko bieżące wpływy do budżetu.
– Pan Morawiecki żyje w świecie swoich tabelek i Excela, ale nie ma pomysłu jak pobudzać rozwój. Niezwykle niepokojącą dla gospodarki rzeczą jest to, że mamy bardzo mało osób w wieku produkcyjnym. To olbrzymi problem, jeśli w kraju pracuje mniej osób niż mogłoby pracować. To jest kwestia zmniejsza inwestycji i niestety też po części programu 500 plus. Będziemy mieli za chwilę poważny problem strukturalny, który jest przykrywany propagandą rządową. Paweł Rabiej zwrócił także uwagę na to, że czas wypełniania rocznych zeznań podatkowych, który właśnie się kończy, to dobra chwila na weryfikację faktu, czy w naszych portfelach rzeczywiście jest więcej pieniędzy. – Nowoczesna też to śledzi i w ramach sieci eksperckiej Lepsza Polska powołaliśmy Instytut Monitoringu Cen oraz Koniunktur. Co miesiąc będzie pokazywali koszty konsumenckie czyli koszyk produktów i usług, które ponosi każdy z nas. To kosztu żywności, paliwa, energii, wody i tego wszystkiego ca do co miesiąc uiszczamy rachunki. – wyjaśnił Paweł Rabiej i dodał, że trzeba pokazać Polakom, że te koszty rosną. – Udowodnimy, że to jest tak naprawdę #KoszykMinus, że wzrost cen jest realny i odczuwalny przez konsumentów. Ten Koszyk Minus oznacza, że błędna polityka rządu drenuje nasze kieszenie i konta, chociaż rząd zapewnia nas, że jest świetnie. – podsumował Paweł Rabiej.