– Pamiętamy, jak argumentowano, że zmiany kadrowe przeprowadzane przez PiS w spółkach skarbu państwa są niezbędne po to, by rząd mógł skutecznie realizować swoją politykę. Dziś wiemy, że już nie o to chodzi. Najlepszym tego przykładem są ostanie decyzje związane z PZU S.A. – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie poseł Nowoczesnej Marek Sowa.
Poseł Sowa przypomniał, że w listopadzie ubiegłego roku wicepremier Mateusz Morawiecki otrzymał pełnomocnictwa do wykonywania praw właścicielskich w stosunku do spółek skarbu państwa. – Jedną z jego kluczowych decyzji było odwołanie prezesa Michała Krupińskiego. Nikt nie zna powodów odwołania prezesa tej tak bardzo istotnej spółki, mającej ogromne zasoby finansowe, mającej realizować „plan Morawieckiego”. A w kwietniu, także bez podania przyczyn, pani premier Beata Szydło odebrała pełnomocnictwa wicepremierowi Morawieckiemu w zakresie wykonywania praw właścicielskich w stosunku do tego podmiotu. Efektem tego jest powołanie nowego prezesa PZU S.A. , pana Pawła Surówki. W ten sposób zakończyła się walka frakcyjna w rządzie i w PiS. Zakończyła się na korzyść ministra Ziobry, którego ludzie zdominowali spółkę PZU. – wyjaśnił poseł Sowa. – Jak to możliwe, że pozbawia się wicepremiera Morawieckiego, czyli kluczową osobę w rządzie, osobę, która ma realizować całą politykę gospodarczą, wpływu na funkcjonowanie bardzo ważnej grupy kapitałowej, którą jest PZU? – pytał poseł Marek Sowa.
– Dziś w ramach pytań bieżących Nowoczesna podniosła kilka bardzo istotnych kwestii dotyczących grupy PZU. Po pierwsze, chcemy się dowiedzieć, jaki był rzeczywisty powód odwołania prezesa Krupińskiego i jakie koszty dla spółki będą się z tym wiązać? Te koszty to nie tylko umowy dotyczące wynagrodzeń, ale także umowy o zakazie konkurencji. To są wymiernie koszty dla PZU i dla Skarbu Państwa. – podkreślił z kolei poseł Zbigniew Gryglas i poinformował, że na wniosek Nowoczesnej zostało zwołane nadzwyczajne posiedzenie sejmowej Komisji Energii i Skarbu Państwa. – Dotyczyło ono spółki Lotos Kolej, w której na członka zarządu została powołana osoba bez jakiegokolwiek doświadczenia w tym sektorze. Zamiast tego może pochwalić się kompetencjami dotyczącymi prawa sportowego i edukacji na odległość. Takich przypadków mamy w kraju bardzo dużo. One szkodzą Polsce i będą doprowadzały do wymiernych strat w spółkach skarbu państwa, a więc w majątku nas wszystkich. – przestrzegł poseł Gryglas.