Sędziowie w całej Polsce rozmawiają dzisiaj (w czwartek, 20.04.) m.in. o Pisowskiej ustawie o KRS. Chcą tym samym zwrócić uwagę na zamach na ich niezależność, który od wielu miesięcy przeprowadza ugrupowanie Kaczyńskiego. Posłanki Nowoczesnej – wicemarszałek Barbara Dolniak i Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniły w Sejmie, że po tym „nalocie dywanowym” zostaną tylko zgliszcza z niezależności wymiaru sprawiedliwości.
PiS chce polskie sądy zaorać. Ustawa daje możliwość ministrowi sprawiedliwości prawo do wymiany osób funkcyjnych w sądach i stoi w kontrze do głównej tezy o usprawnieniu polskiego sądownictwa.
– PiS-owi marzy się, żeby sędziowie odbierając telefony z Nowogrodzkiej mówili „W czym mogę służyć?”. Warto zwrócić uwagę na ustawę o Sądzie Najwyższym. Na razie to doniesienia prasowe, ale politykom PiS nie podoba się bezkompromisowa postawa SN. – mówiła w Sejmie posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Wicemarszałek Barbara Dolniak nakreśliła, ze zamach PiS na sądownictwo rozpoczął się od połączenia funkcji Prokuratora Generalnego i ministra Sprawiedliwości, który jest czynnym politykiem i szefem partii politycznej. – Potem mamy ustawę o dyrektorach sądów, kolejno: podporządkowanie polityce. W uzasadnieniu zapisano, że powierza się kwestie dyrektorom, by prezesi sądów mogli się zająć orzecznictwem. A teraz prezesi będą odwoływani i wybierani przez ministra Sprawiedliwości. O odwoływaniu będzie decydował poseł-polityk. Następnie ustawa o KRS: tu sędziów będą również wybierać politycy.
Nowoczesna wyraża zaniepokojenie o stan i utrzymanie zasady trójpodziału władzy w Polsce, jeśli minister sprawiedliwości ma wpływ na cały wymiar sprawiedliwości.