Posłanki Nowoczesnej oburzone słowami ministra zdrowia o pigułce „dzień po” dla zgwałconej kobiety

23/02/2017

Posłanki Nowoczesnej zapowiedziały swój udział w kolejnym już Strajku Kobiet, który zapowiedziany jest na 8 marca.

– PiS nienawidzi kobiet. Każdego dnia dowiadujemy o kolejnych wstrząsających pomysłach  Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego kobiety muszą liczyć na łaskę rządu, na czele którego stoi kobieta? – pytała podczas spotkania z dziennikarzami w Sejmie posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Parlamentarzystki Nowoczesnej wyraziły oburzenie dzisiejszą wypowiedzią ministra zdrowia, który powiedział, że „jako lekarz” nie przepisałby pigułki „dzień po” kobiecie. Nawet gdyby została zgwałcona.

– Nie potrzebujemy rad „dobrego pana” Jarosława Kaczyńskiego. Nie potrzebujemy rad ministra Radziwiłła. Wciąż nam się mówi, co mamy robić, czego nie. Szanowni politycy Prawa i Sprawiedliwości, polskie kobiety mają rozum i sumienie. Same potrafimy zdecydować co jest dobre, a co złe. Co moralne, a co nie! – przekonywała posłanka Scheuring-Wielgus i zachęciła, do przyłączenia się do Strajku Kobiet w dzień Kobiet. – Nie godzimy się na politykę, która jest determinowana osobistymi poglądami ministra Radziwiłła. Tworząc prawo nie można uwzględniać tylko własnych przekonań – wtórowała jej Paulina Henning-Kloska. – Jesteśmy oburzone słowami ministra, który powiedział, że nie przepisałby zgwałconej kobiecie pigułki „dzień po”. Apelujemy, by przestał kłamać, że jest go środek wczesnoporonny. W całej Europie uznaje się to za środek antykoncepcyjny wydawany bez recepty. – wyjaśniła posłanka i stwierdziła, że minister zdrowia prowadzi grę światopoglądową, a pigułka „dzień po” jest elektem wojny, którą PiS toczy z kobietami. Wyraziła obawę, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie wpływała na lekarzy, by ci chowali się za klauzą sumienia i nie przepisywali kobietom pigułki „dzień po”. Zauważyła też, że nadużyciem jest wmawianie społeczeństwu, że kobiety łykają te pigułki jak pastylki. – To absurd i kłamliwa narracja! Proszę się z niej wycofać, panie ministrze zdrowia! – skomentowała P. Henning-Kloska.

Kamila Gasiuk-Pihowicz oceniła, że wprowadzenie recept na pigułkę „dzień po” to faktyczny koniec tego środka antykoncepcyjnego, ale to nie wszystko. – W Komisji ds. Petycji jest projekt, który zakłada możliwość nałożenia kary pozbawienia wolności do 2 lat za stosowanie i wprowadzanie do obiegu tabletki „dzień po”. Ale to nie wszystko. Bardzo ogólne zapisy tego projektu mogą doprowadzić do całkowitego zakazu antykoncepcji w Polsce. – ostrzegła Kamila Gasiuk-Pihowicz i zaznaczyła, że ten projekt nie został odrzucony a przesłany do konsultacji do premier Szydło. – W każdej chwili możemy oczekiwać wprowadzenia go do porządku obrad.- oceniła Gasiuk-Pihowicz i przypomniała, że prawo do decydowania, ile chce się mieć dzieci, jest podstawowym prawem każdego człowieka, a na odbieranie tego prawa przez rządzących Nowoczesna się nie godzi.

– W Dniu Kobiet nie kupujcie nam kwiatów. Pójdźcie razem z nami 8 marca w obronie praw kobiet – apelowała do wszystkich mężczyzn posłanka Monika Rosa, która zwróciła się też bezpośrednio do premier Szydło. – Proszę rządzić krajem, a nie naszymi sumieniami. W PiS, w XXI wieku to ideologia decyduje o tym, czy ludzie będą mogli mieć dzieci. Ideologia wyznawana przez PiS zdecydowała o wstrzymaniu finansowania in vitro, ideologia przyświecała tym, którzy decydowali, że Centrum Praw Kobiet nie dostanie dofinansowanie, ideologia byłą ważniejsza niż zajęcia z edukacji seksualnej w szkołach. A przecież bez edukacji seksualnej liczba niechcianych ciąż tylko wzrośnie. – tłumaczyła Monika Rosa.

W konferencji prasowej wzięła też udział posłanka Joanna Schmidt. Marszałek Marek Kuchciński nie wyraził zgody na jej udział w Światowym Forum z okazji Dnia Kobiet w Waszyngtonie Posłanka Nowoczesnej chciała formalnie reprezentować polski Sejm podczas debat na temat problemów kobiet, także w Polsce.- Wszelkie koszty pobytu pokrywa organizator, mimo to marszałek postąpił złośliwie i się nie zgodziła mój wyjazd jako oficjalnej przedstawicieli polskiego Sejmu. Ale będę tam, będę reprezentowała polskie kobiety, będę mówiła o naszych problemach. Będę dyskutowała o tym wszystkim, co dla nas ważne. – zapewniła Joanna Schmidt.



NOWOCZESNA

Polsce potrzebny jest nowy impuls do rozwoju. Kropka postawiona przed nazwą Nowoczesna oznacza nowy początek. Zamykamy pewien rozdział w naszej historii i kierujemy wzrok w przyszłość.

Mamy potencjał i aspiracje – aby to w pełni wykorzystać, musimy stworzyć odpowiednie warunki. My naprawdę możemy więcej. Jesteśmy innowacyjni i kreatywni. Nasza gospodarka może być nowoczesna, a rynek pracy nastawiony na wykwalifikowanych pracowników.

Dlatego stawiamy przed Polską nowe cele, które realizować będą nowi ludzie, bo nasze państwo można zorganizować lepiej za te same pieniądze.

Jesteśmy częścią ALDE
PARTIA ALDEPROGRAM ALDE